Zważywszy, że świętujemy z babcią wtedy, gdy nikt nie świętuje (np. w poniedziałek bez okazji piłyśmy sobie wino o godzinie 2.10 w nocy czasu polskiego... znaczy... to był już wtorek - jak ten czas leci), to gdy wielu świętuje, my... też świętujemy. A co.
***
W okruchach słów
których tak niewiele pada na rodzinny stół
bo się w życiu już nagadałyśmy
w okruchach spojrzeń
rzucanych znad zadrukowanych kartek
lub kubka herbaty
w okruchach pocałunków
które lądują na twoim czole
w okruchach gestów
gdy odgarniam ci siwe włosy
otulam kołdrą po raz nasty
stawiam miseczkę zupy
kąpię
jest miłość
której wciąż się uczę
na pewno
na pamięć
na wieczność.
Pozycja wyjściowa do słuchania Słowa Bożego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz