Front babciny, czyli gerontologia w praktyce

sobota, 31 sierpnia 2013

Front babciny czyli gerontologia w praktyce. Odc. 6 - Rutinoscorbin.

Gdybym mogła przeprowadzić śpiewający dialog z Rutinoscorbinem, mógłby wyglądać następująco:
Ja: Jesteś lekiem na całe zło...
Rutinoscorbin: A ja będę twym aniołem...

Rutinoscorbin rzeczywiście jest lekiem o cudownych właściwościach. Leczy ból nóg, ból głowy, bezsenność, a przede wszystkim jest najlepszy na lekką hipochondrię występująca z niezbyt wysokim umiłowaniem spożywania prochów. Rutinoscorbin jest u nas lekiem pierwszej potrzeby i pierwszego zastosowania. Gdy nie działa, wówczas aplikowane są inne środki, bo świadczy to, iż ból nie był urojony.

Być może właśnie z powodu Ruti babcia jest taka wyrazista ;-).

2 komentarze:

  1. Mój dziadek też choruje podobnie jak Twoja babcia i różne ma "jazdy" Jak sobie ubzdura, że coś go boli tu i tam to my dajemy mu tic tacki i od razu ból przechodzi ;p :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tic tacków nie próbowałam... Kolorowe, słodkie, mogą się "przyjąć" ;P

    OdpowiedzUsuń