Front babciny, czyli gerontologia w praktyce

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Front babciny czyli gerontologia w praktyce. Odc. 109 - Dom starców.

Wiem, że u nas śmierdzi. Śmierdzi starością. Nawet jak się wywietrzy. Nawet jak babcia jest wykąpana. Sama już się przyzwyczaiłam, więc nie czuję. Chyba że babcia coś zasika i jedzie moczem. To po pierwsze.

Po drugie - od czterech lat mamy specjalne łóżko. Ale patrzę na nie raczej jak na fajny gadżet. Zabawkę, którą można się pobawić. Bo ma te swoje zarąbczaste przyciski.

Czasem jeszcze je sama (wczorajszy obiad niemal w całości zjadła bez mojej pomocy), czasem z pomocą. Zdarzało się, że karmienie było w trybie full exclusive. Jeśli jest to jajko na miękko to tę opcję mamy już w standardzie.

Dziś po raz pierwszy pojechałyśmy wózkiem do kuchni na obiad. Wózek wszędzie się mieści. Wszędzie nim przejadę w mieszkaniu. Idealnie pasuje do stołu. Drugie danie zjadła z pewnym wsparciem. Zupą ją nakarmiłam. Siedząc przy tym wózku. Trzymając pod brodą ściereczkę. Ocierając buzię co jakiś czas. I pakując w nią kolejne łyżki zupy. Po raz pierwszy poczułam się jakbym była w hospicjum*. Albo w domu starców. Czy czymś takim. Wózek. Ściereczka. Karmienie.

*No, dobra. W hospicjum nie czuć starością. Tam jest sterylnie i w ogóle nie jedzie chorobą i śmiercią (wiem, bo byłam - ale w sumie tylko w jednym - i to mnie bardzo zaskoczyło). Ale tam wszystko jest sprzątane na błysk i każdy pacjent jest myty z większą częstotliwością niż babcia. Chociaż w innych ośrodkach już z czymś takim się nie spotkałam. 





Bidonik z Akuku bardzo nam się sprawdza. Babcia może pić sama, jest w stanie bez problemu go utrzymać. Pije w różnych pozycjach, także w łóżku, i nie ma problemu, że poleje siebie i wszystko wokół. Muszę jej jeszcze kupić śliniak. Taki duży. Z kieszonką. Co się będzie jedzenie marnowało.

3 komentarze:

  1. A może miksuj zupki,wtedy babcia będzie je mogła pić z bidonika. Wózek to dobry pomysł(mam nadzieję,ze babcia sama do niego wsiada).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej testowałam picie zup z kubeczka przez większą słomkę, ale ta forma przypadła babci do gustu tylko za pierwszym razem. Potem już nie chciała w ten sposób. Tak, do wózka babcia wsiada samodzielnie. Pozdrawiam!

      Usuń