Jakoś nie ogarnęłam w ostatnich dniach, że zbliża się to święto. A jednak poprzednie posty idealnie wpisały się w Światowy Dzień Chorych na Alzheimera. W necie o tym cisza. Nie wiem, jak w innych mediach. Mało chwytliwy temat. W Polsce jest ponad 250 tysięcy chorych. Przy 38 milionach mieszkańców to jednak niewiele. Ale nie o tym.
Babcia z okazji dzisiejszego święta wczoraj dostała Nutellę. Trochę bezwiednie mi to wyszło, ale najważniejszy jest rezultat .
Na tę okoliczność została dzisiaj wykąpana. Nawet zbytnio nie protestowała. Na obiad dostała zupę i oczywiście wyjadła "gęste", pomidorówkę z resztą klusek zostawiając w miseczce. Ale! Olśniło mnie i od razu to przetestowałam. Babcia będzie udowadniała mi, że potrafi pić przez słomkę. Oczywiście przedmiotem tego udowadniania będzie zupa. Dziś wciągnęła niewiele, bo była najedzona, ale mam nadzieję, że słomki w naszym domu czeka świetlana przyszłość. Póki co babcia od kilku godzin regeneruje siły po tej jakże hucznej imprezie.
W Rossmannie dali jakiś koci przysmak przy zakupach kociego żarła. Jak widać świętowanie rozciągnęło się na wszystkich domowników.
Czeka nas niedługo opiekuńcza papierologia. Chciałam dziś pobrać te 3 kilogramy druków do wypełnienia, ale nie byłam w stanie przedrzeć się przez dziki tłum w Biurze Świadczeń Rodzinnych. Będzie jednak trzeba to szarpnąć.
No. Taki dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz