Front babciny, czyli gerontologia w praktyce

poniedziałek, 11 maja 2015

Front babciny czyli gerontologia w praktyce. Odc. 74 - Potrzeby ducha.

Siedzi przy kuchennym stole. Na nim kładzie wyprostowane ręce. Dłonie ułożone spodem do dołu.

- Będę tak trzymała, dokąd mi nie wyczyścisz. - słyszę zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie, więc najczęściej puszczam tę prośbę mimo uszu. Jeśli się da, przekierowuję babciną uwagę na inne tory. Nagła potrzeba czyszczenia paznokci jest jednak bardzo silna i zmiana tematu raczej się nie udaje. Czekam aż samo jej przejdzie i robię swoje. Przechodzi zazwyczaj dzięki temu, że babcia zaczyna zasypiać i następuje reset problemu. Czasem jednak się lituję. Na przykład dziś się ulitowałam. Obcięłam jej paznokcie. Oczyściłam. I opiłowałam. Full serwis.

- Lubię jak przy mnie coś robisz. - powtarza kilkakrotnie z pełnym radości spojrzeniem.
- Lubisz jak się tobą zajmuję?
- Tak.
- Masz taką potrzebę?
- Ducha.

Lubi też czesanie. I zawsze wszystko trwa za krótko. Potrzeby ducha są niezmierzone. Jak świat.


2 komentarze:

  1. O widzisz, to mamy wreszcie jakąś różnicę :) Bo dziewczynki to trzeba siłą do obcinania paznokci zaciągać. Ze szczotką do włosów też im nie za pan brat. W sumie lubią tylko, jak im myję zęby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, i tu jest kolejna drobna różnica - babcia nie ma zębów :)

      Usuń